Kto jeszcze nie zdążył z sentymentem pożegnać owianego złą sławą budynku dworca PKP Zgorzelec Miasto, ma na to ostatni moment. Ewidentnie budowla zniknie już na stałe z krajobrazu Zgorzelca. Ale co dalej?
Dawniej, przed problemami, które miał właściciel dworca ze spółką PKP, obiecywano nam w pięknych wizualizacjach Metro Park. Obiekt o powierzchni 3500 mkw, który poza powierzchnią handlową, miał również oferować komfortową strefę pasażera z kasami biletowymi i poczekalnią.
Aktualnie nic nie wiemy, więc mieszkańcy Zgorzelca zgadują. Co obstawiają? To, czego po przykładach z życia miasta możemy się spodziewać. Kolejne Pepco, Sinsay lub Biedronka? A może powstanie w tym miejscu podobny „kolos” jak ten, przy moście granicznym Jana Pawła II, należący do zgorzeleckiego „przedsiębiorcy”, który budynek postawił chyba tylko po to, by stał?
Na pewno kończy się historia budynku dawnego dworca. Nie jest to jednak koniec powieści, a jedynie jednego rozdziału. Czekamy na kolejne!