W obliczu rosnących cen energii i wyzwań związanych z ochroną środowiska, wiele firm ciepłowniczych staje przed dylematem: jak zapewnić stabilność dostaw energii, jednocześnie zmniejszając ślad węglowy? Szczecińska Energetyka Cieplna – strategiczna spółka z mniejszościowym udziałem miasta dostarczająca ciepło do znaczej części Zgorzelca, postanowiła odpowiedzieć na te wyzwania stawiając na sprawdzone rozwiązania. Obecnie głównym paliwem jest węgiel brunatny dostarczany z Kopalni w Turowie. Spółka zdecydowała się na inwestycje w kotły gazowe, pomimo dużego wzrostu cen za emisję. Poza tym, zgodnie z Dyrektywami Unii Europejskiej, kotły na gaz i inne paliwa kopalne powinny zostać wycofane.
W odpowiedzi na rosnącą presję ekologiczną i polityczne naciski na ograniczenie emisji CO2, ciepłownia ogłosiła przetarg na budowę kotłów biomasowych. Jak wynika z informacji dostępnych na stronie, przetarg zakończył się złożeniem dwóch ofert: jedna opiewała na 171 mln zł, druga na 106 mln zł . Tymczasem roczne przychody spółki to około 29 mln zł, co sprawia, że realizacja takiego projektu wydaje się niemal niemożliwa bez wsparcia z zewnątrz.
Przypomnijmy, że kilka lat temu udziały ZPEC zostały sprzedane Szczecińskiej Energetyce Cieplnej, a środki ze sprzedaży miały być przeznaczone na modernizację basenu w Zgorzelcu. Wszyscy mieszkańcy wiedzą, jak wielkie plany i wizualizacje przedstawiane na Sesji Rady Miasta mają odzwierciedlenie w rzeczywistości.
Obecnie mieszkańcy, a szczególnie ich młodsza część, dalej uczęszczają do niezmodernizowanego basenu, a inni czekają, czy aby zbilansować stratę nieustannymi wzrostami ceny paliw, spółka po raz kolejny sięgnie do ich kieszeni.